W regulacjach zmieniających między innymi ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych, zwanych potocznie „Polskim Ładem” przewidziano rozwiązania mające na celu zwalczanie nielegalnego zatrudniania pracowników. Zmiany przewidują bardziej dotkliwe sankcje dla podmiotów, które zdecydują się na nielegalne zatrudnianie pracowników.
Zgodnie z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, nielegalne zatrudnienie lub nielegalna inna praca zarobkowa oznacza:
- zatrudnienie przez pracodawcę osoby bez potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie rodzaju zawartej umowy i jej warunków,
- niezgłoszenie osoby zatrudnionej lub wykonującej inną pracę zarobkową do ubezpieczenia społecznego,
- podjęcie przez bezrobotnego zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy.
Ponadto, ww. ustawa mówi również o nielegalnym wykonywaniu pracy przez cudzoziemca, które oznacza wykonywanie pracy przez cudzoziemca, który nie jest uprawniony do wykonywania pracy lub nie posiada odpowiedniego zezwolenia na pracę, nie będąc zwolnionym na podstawie przepisów szczególnych z obowiązku posiadania zezwolenia na pracę, lub którego podstawa pobytu nie uprawnia do wykonywania pracy.
Nielegalne zatrudnienie wiąże się z szeregiem konsekwencji nie tylko dla osoby wykonującej w ten sposób pracę, ale też dla samego podmiotu, który zatrudnia nielegalnie pracowników. Poniżej szerzej opisane zostaną konsekwencje w zakresie PIT oraz ubezpieczeń społecznych.
Obecnie, nielegalne zatrudnienie nie zwalnia pracownika zatrudnianego w ten sposób z obowiązku rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych. Ponadto, w przypadku powstania zaległości podatkowej, należy uiścić odsetki od zaległości podatkowych, chyba że odsetki nie przekraczają kwoty 8,70 zł. Poza tym, za określone naruszenia przewidziana jest odpowiedzialność karnoskarbowa.
Jeżeli chodzi o składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, co do zasady, do ich zapłaty zobowiązany jest płatnik. Po ich uiszczeniu ma on jednak prawo do żądania zwrotu równowartości części, która powinna być potrącona z wynagrodzenia pracownika. Podobnie jak w przypadku PIT, należne są odsetki od zaległych składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. ZUS może ponadto nałożyć opłatę dodatkową w wysokości do 100 % nieopłaconych składek.
Sankcje za tzw. zatrudnianie „na czarno” i wypłatę części wynagrodzenia „pod stołem”
Ustawodawca zaadresował zarówno przypadki nielegalnego zatrudnienia pracowników (tzw. zatrudnienie „na czarno”), jak i nieujawniania właściwym organom części wynagrodzenia ze stosunku pracy (tzw. wypłata części wynagrodzenia „pod stołem”).
Zgodnie z nowymi regulacjami, w pierwszym z wyżej wymienionych przypadków, pracodawcy zostanie przypisany przychód w wysokości równowartości minimalnego wynagrodzenia za pracę na dzień stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia. Ponadto, przychód ten będzie przypisany niezależnie od tego, czy nieuczciwy pracodawca faktycznie wypłacał nielegalnie zatrudnionemu pracownikowi wynagrodzenie i w jakiej wysokości.
W sytuacji wypłaty części wynagrodzenia „pod stołem”, pracodawcy zostanie przypisany przychód w części, w jakiej pracodawca nie ujawnił przychodu właściwym organom państwowym. Jednocześnie, w przypadku pracownika, ta część przychodu będzie podlegała zwolnieniu z opodatkowania.
Powyższe regulacje oznaczają, że w wyniku proponowanej zmiany, nielegalnie zatrudniony pracownik nie będzie ponosił obciążeń podatkowych wynikających z okoliczności nielegalnego zatrudnienia. Konsekwencje w zakresie podatku dochodowego mają obciążać tylko pracodawcę.
Dodatkową sankcją dla pracodawcy będzie wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów:
- wypłaconych, dokonanych lub postawionych do dyspozycji wypłat, świadczeń oraz innych należności z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz wypłaconego pracownikowi wynagrodzenia w części, w jakiej pracodawca nie ujawnił ich właściwym organom państwowym,
- składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe od wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz od części nieujawnionego wynagrodzenia, mimo iż składki te będą finansowane ze środków podmiotu nielegalnie zatrudniającego pracowników jako płatnika składek.
Dodatkowo, zgodnie z wprowadzonymi zmianami w sposobie opłacania zaległych składek:
- składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe od wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz od części nieujawnionego wynagrodzenia nie obciążają ubezpieczonego i opłacane są w całości z własnych środków przez płatnika składek,
- składki na ubezpieczenie zdrowotne od wynagrodzenia nielegalnie zatrudnionego pracownika oraz od części nieujawnionego wynagrodzenia będą w całości finansowane przez pracodawcę.
W praktyce, nielegalnie zatrudniający pracodawca będzie więc musiał zapłacić (poza wynagrodzeniem, które już zapłacił pracownikowi) składki na ubezpieczenia społeczne (zarówno część pracodawcy, jak i część pracownika) i ubezpieczenie zdrowotne oraz podatek dochodowy od osób fizycznych za pracownika. Ponadto, podatek dochodowy zapłacony przez nielegalnie zatrudniającego pracodawcę będzie wyższy, niż gdyby miał możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wynagrodzenia pracownika oraz składek na ubezpieczenia społeczne. W związku z tym, pracodawcy zostaną niejako ukarani podwójnie – zostanie im przypisany dodatkowy przychód oraz nie będą mieli możliwości zaliczenia wydatków do kosztów uzyskania przychodów.
Nowe przepisy uderzają w tych przedsiębiorców, którzy nieuczciwie konkurują z firmami prowadzącymi swoją działalność legalnie. Z jednej strony, wskutek zmian przedsiębiorcy mogą mniej chętnie podejmować ryzyko nielegalnego zatrudnienia. Z drugiej strony, nowe regulacje mogą prowadzić do nadużyć przez pracowników, którzy zyskają na nielegalnym zatrudnieniu w tym sensie, że to pracodawca zapłaci za nich składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne oraz odprowadzi PIT. Ponadto, nie do końca sprawiedliwe wydaje się to, że karę miałby ponosić pracodawca, niezależnie od tego, czy nielegalne zatrudnienie zostało podjęte z jego inicjatywy, czy też nie.
Sebastian Kałuża, menedżer w Zespole Global Mobility Services w KPMG w Polsce