Kwestia dotycząca zagadnienia czy zwrot kosztów używania prywatnych aut do celów służbowych skutkuje powstaniem przychodu w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) u pracownika, jest przyczyną wielu sporów pomiędzy płatnikami, podatnikami i organami podatkowymi. Rozbieżne orzeczenia sądów administracyjnych jedynie pogłębiają stan niepewności prawnej. Kolejny raz w tej sprawie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny, tym razem twierdząc, że przychód nie powstaje.
Źródło problemu – czy zwrot kosztów może być przychodem?
Ustawodawca mocą art. 34a ust. 1 ustawy dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym zezwolił na zawieranie umów cywilnoprawnych, na podstawie których mogą być używane do celów służbowych m.in. samochody osobowe nie będące własnością pracodawcy. Na podstawie zawartej w tej ustawie delegacji ustawowej Minister Infrastruktury wydał w dniu 25 marca 2002 r. Rozporządzenie w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy.
Dotychczas sądy administracyjne rozbieżnie interpretowały analizowany problem. Korzystne dla podatników orzeczenia, jak przykładowo wyrok WSA w Warszawie z dnia 12 stycznia 2018 roku (sygn. akt III SA/Wa 74/17), były uchylane, co spotkało również i to orzeczenie, albowiem NSA wyrokiem z dnia 10 listopada 2020 roku (sygn. akt II FSK 1863/18) uwzględnił skargę kasacyjną organu podatkowego. Co ważne, w uzasadnieniu tego orzeczenia NSA stwierdził, że nie podziela oceny prawnej w zakresie podatkowej kwalifikacji świadczenia stanowiącego zwrot wydatków z tytułu używania przez pracownika prywatnego samochodu dla celów służbowych wyrażonej w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 października 2019 r., sygn. akt II FSK 3531/17.
Tym samym, nawet korzystne dla jednego podatnika orzeczenie Sądu drugiej instancji nie daje drugiemu gwarancji prawidłowego rozliczenia zwracanych pracownikowi kosztów.
Płatnik pyta, organ odpowiada
W analizowanej sprawie, będący pracodawcą Starosta Powiatowy zwrócił się do Dyrektora KIS z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej, licząc na potwierdzenie swojego stanowiska, wedle którego zwracane pracownikowi koszty nie będą stanowiły przychodów.
Dyrektor KIS interpretacją indywidualną z dnia 15 maja 2020 uznał to stanowisko za nieprawidłowe, domagając się rozliczenia podatku dochodowego. Organ podatkowy wyjaśnił, że w analizowanej sytuacji powstaje przychód, który jednocześnie nie jest zwolniony z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 23b ustawy PIT.
WSA po stronie płatnika i podatnika. Zwrot kosztów używania prywatnego auta pracownika do celów służbowych nie jest przychodem
Pracodawca nie zgodził się ze stanowiskiem organu podatkowego i zaskarżył interpretację indywidualną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy, który przyznał mu rację.
Sąd pierwszej instancji wydając w dniu 2 września 2020 roku wyrok (sygn. akt I SA/Bd 377/20) powołał się na wyrażane już judykaturze poglądy oraz wyjaśnił, że otrzymanie przez pracownika kwoty z tytułu zwrotu kosztów wykorzystania jego prywatnego samochodu do celów służbowych stanowi jedynie wyrównanie uszczerbku majątkowego i z tej przyczyny nie stanowi przychodu. Zdaniem WSA w Bydgoszczy argumentacja organu była nietrafna, ponieważ pracownik w ogóle nie uzyskuje przychodu w sytuacji opisanej we wniosku o wydanie interpretacji.
Fiskus nie odpuszcza – NSA po stronie płatnika
Dyrektor KIS nie zgadzając się z wyrokiem WSA w Bydgoszczy wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Również NSA przyznał w sporze rację płatnikowi, oddalając skargę kasacyjną organu podatkowego. W rozstrzygającym sprawę wyroku z 14 września 2023 r. (sygn. akt II FSK 2632/20) NSA wyjaśnił, że ryczałt za używanie prywatnego auta pracownika do celów służbowych nie jest przychodem, albowiem pracownik nie uzyskuje bowiem realnej korzyści majątkowej, a jedynie rekompensatę kosztów, których zatrudniony nie poniósłby, gdyby nie działanie w interesie pracodawcy.
Wnioski
Ustawodawca jest zdania, że nie jest możliwe sformułowanie definicji przychodów w jednym przepisie prawnym i obejmującej cały zakres definiowanego pojęcia. Z tej przyczyny skorzystał z przewidzianej mocą § 153 ust. 3 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie "Zasad techniki prawodawczej" możliwości objaśnienia znaczenia przychodu przez przykładowe wyliczenie jego zakresu. To jednak powoduje i będzie powodowało kolejne spory pomiędzy organami podatkowymi, płatnikami i podatnikami, m.in. na tle zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy. Organy podatkowe wykazują dużą determinację w forsowaniu swojego stanowiska, przez co sytuacja prawna płatników i podatników nie jest pewna.
Pewnym tylko wyjściem z problemu jest droga interpretacji indywidualnej, niemniej czas oczekiwania na jej wydanie, a później czas postępowania sądowo administracyjnego (w przedstawionej sprawie od wydania interpretacji do prawomocnego wyroku upłynęły ponad trzy lata), powoduje, że często płatnicy wolą opodatkować określone świadczenie, przerzucając na podatnika ciężar dochodzenia zwrotu ewentualnych nadpłat podatkowych. Wszak z mocy art. 75 § 1 Ordynacji podatkowej tylko podatnik może żądać stwierdzenia nadpłaty podatkowej, jeżeli nie zgadza się z poborem podatku przez płatnika.
Stan niepewności powoduje, że uczestnicy obrotu prawnego często rezygnują z przewidzianych prawem możliwości, nie chcąc ryzykować wikłania się w wieloletnie spory. Pozostaje mieć nadzieje, że przytoczone wyroki WSA w Bydgoszczy oraz NSA pozwolą przekonać fiskusa, że szukanie wbrew przecież od lat powtarzanych w doktrynie twierdzenie nie sprzyja budowaniu zaufania i aktywności gospodarczej, a przecież z tego tytułu biorą się kolejne podatki.